top of page

Mieczysław Manterys urodził się 8-3-1907. Po ukończeniu szkoły powszechnej ojciec (Stanisław Manterys 18-9-1874 – 1946) umieścił go w Szkole Rolniczej (z internatem) w Szczelinie koło Warszawy. W późniejszym życiu nie miał możliwości prowadzenia gospodarstwa rolnego, ale zawsze bardzo chętnie uprawiał działki. Po odbyciu służby wojskowej pracował w instytucjach państwowych – najpierw krótko (jako kierowca), a w trakcie i ukończeniu szkoły średniej – jako urzędnik na stanowiskach kierowniczych średniego szczebla administracyjnego.

Przez ostatnie lata przed II wojną światową był zatrudniony w Warszawie w instytucji wojskowej – Straży Granicznej – chroniące zachodnie granice kraju (Korpus Ochrony Pogranicza – wschodnie granice II RP.). Z tej instytucji otrzymał ładne mieszkanie służbowe (3-izbowe z wygodami) przy ul. Bednarskiej, z wejściem od Placu Bankowego, do którego wraz z nim przeprowadziły się ze Starego Miasta: Matka, siostry Julia, Irena (studiująca), Zofia (pracująca). Wkrótce Julia wyszła za mąż i wyjechała, Mieczysław ożenił się (ze Stanisławą Ławruszonis). Wraz ze zmianą pracy Mieczysław wynajął mieszkanie przy ul. Pańskiej 16 (w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła Wszystkich Świętych), do którego wprowadził się z żoną, matką i Zofią (Irena zaczęła pracować we własnym gabinecie dentystycznym).

Po wybuchu wojny w 1939 roku, w pierwszych dniach września matka, siostra Stanisława, (która przyjechała w odwiedziny) i Zofia oraz kilkuletnia córka Mieczysława (Jadzia) przeszły przez most Kierbedzia (obecnie Śląsko-Dąbrowski) na Pragę (już padały bomby do Wisły, a na ulicy leżeli zabici) do kolejki na ul. Stalowej, aby dostać się do Radzymina, do siostry Marii. Z powodu nalotów pasażerowie musieli w pewnym momencie uciekać w pobliskie zagony kartofli. Mieczysław z żona pozostali w Warszawie ze względu na charakter pracy (on w instytucji państwowej, ona w telefonach m/m). Przeżyli, po zakończeniu działań wojennych dotarli do Radzymina, wrócili z córką na ul. Pańską, z której później zostali wysiedleni przez okupacyjne władze hitlerowskie, gdyż ulica została włączona do getta żydowskiego.

Mieczysław unikał władz niemieckich (jak większość Polaków należał do jednej z organizacji konspiracyjnych – starał się zmienić swój wygląd zewnętrzny), wyjechał z rodziną na wieś pod Kraków (Niedźwiedź – tam urodziła się druga córka Alicja), gdzie zatrudnił się w urzędzie gminnym, dzięki czemu miał możliwość handlowania mięsem, co było niebezpieczne w warunkach okupacyjnych, ale polepszyło warunki bytowe rodziny). Następnie wyjechał do Bydgoszczy, a później do Gdańska, gdzie mieszkał długie lata (po zakończeniu wojny) z żoną i córkami, pracując jako wyższy urzędnik w Polskich Kolejach Państwowych. Przeszedł także odpowiednie szkolenia jako przewodnik turystyczny po Gdańsku i w tym charakterze długo pracował, także będąc na emeryturze. Po rozwodzie z żoną zamieszkał sam, pomagał finansowo starszej córce Jadwidze (z rodziną) w Gdańsku. Kiedy zachorował, leczył się najpierw w Gdańsku, potem wyjechał z młodszą córką Alicją do Kanady, gdzie zmarł 3-1-1995 roku. Zwłoki uległy kremacji.

Uzyskane przez Zofię Manterys (20-9-1915 – 28-9-2012) od: Marianny z Manterysów Urbańskiej około 1978 roku; Stanisławy Dąbkowskiej (18-9-1897 – 18-12-1978) około 1975-1978 roku; Marianny Manterys (Manterys) 13-11-1899 – 28-4-1980 około 1976 roku

After completing primary school, Mieczysław Manterys’s father (Stanisław Manterys 18-9-1874 – 1946) sent him to the agricultural boarding school in Szczelin near Warsaw. In later life he had no opportunity to work on the land but always willingly tended the allotments where he lived. After completing military training he worked in government institutions – firstly for a short time as a tailor and later, after completing secondary school, as a supervisory clerk in middle levels of administration.

In the latter years before World War II he worked in a military institution in Warsaw – the Border Guards – guarding Poland’s borders. This institution gave him a nice official apartment (three rooms with amenities) in Bednarska Street (entry from the Plac Bankowy). His mother, sisters Julianna (still studying) and Zofia (working) moved in with him. Soon after, Julianna married and left. Mieczysław married Stanisława Ławruszonis and rented an apartment in 16 Pańska Street (next to the All Saints’ church), where he moved in with his wife, mother and Zofia. Irena started work in her own dental clinic.

After the outbreak of war in 1939, on the first day of September, sister Stanisława (who was here on a visit) and Zofia, with several-years old daughter of Mieczysław (Jadzia), crossed the Vistula River over the Kierbedź bridge (now the Śląsko-Dąbrowski bridge) to Praga, while bombs were already falling into the river and dead bodies lay on the streets. They came to the railway station on Stalowa Street, trying to get to Radzymin to their sister Marianna. Because of air raids the passengers at one point had to run and hide in the potato fields nearby. Mieczysław and his wife remained in Warsaw because of the nature of his work (he in a government institution, she as an intercity telephonist). They survived and after the fighting ceased they arrived in Radzymin to collect their daughter and returned to Warsaw to Pańska Street, from where they were eventually evicted by the Germans to make room for the Jewish ghetto being established there by the Germans. Mieczysław avoided the German authorities (like most Poles he belonged to one of the underground conspiracies and tried to change his physical appearance).

He departed with his family to a village near Kraków (in Niedźwiedź where his second daughter Alicja was born). He found a job in the county offices through which he was able to carry on a clandestine meat trade, which was dangerous under the occupation but improved the family’s conditions. He subsequently went to Bydgoszcz and later to Gdańsk, where he lived for many years after the war with his wife and daughters, working as a high official with the Polish State Railway. He trained as a tourist guide in Gdańsk and worked at this for many years, which he continued to do in his retirement. After his divorce from his wife, he lived alone while financially helping his elder daughter Jadwiga and her family in Gdańsk. When he fell ill he was treated first in Gdańsk, then left with his younger daughter Alicja to Canada, where he died on 3 January 1995. His body was cremated.

Biography by Zofia Manterys (20-9-1915 – 28-9-2012) based on information from Marianna Urbańska (Manterys) in approximately 1978; Stanisława Dąbkowska (Manterys) (18-9-1897 – 18-12-1978) between 1975 and 1978; Marianna Manterys (Manterys) 13-11-1899 – 28-4-1980 in approximately 1976

bottom of page